Zaczęło się od widowiska. Kiedy francuscy uczniowie zaśpiewali Mazurka Dąbrowskiego, trudno było ukryć wzruszenie - tym większe, że porwali się z motyką na słońce: nasz hymn państwowy naprawdę jest trudnym melodycznie utworem, nie wspominając o języku… Później wybrzmiały kolejne: włoski „Il Canto degli Italiani”, niemiecki „Das Lied der Deutschen”, grecki „Imnos is tin Eleftherian” i na końcu francuska „La Marseillaise”.

Ten piękny moment wspaniale nawiązywał do tożsamości narodowej, ważnej dla każdego Europejczyka, który czując się częścią zjednoczonej wspólnoty, jednocześnie pielęgnuje własną kulturę i tradycje.

 

Odegrany przez licealistów z Epinal spektakl symbolicznie ukazywał proces odnawiania wartości europejskich, o których współczesne społeczeństwa wydają się zapominać, a jednocześnie opowiadał o niezwykle istotnych aspektach współczesnej rzeczywistości, takich jak szacunek dla odmienności, respektowanie przestrzeni dla tożsamości narodowej, kulturowej lub religijnej oraz otwartość na osoby pochodzące z różnych kręgów kulturowych.

Przedstawienie przygotowano w ramach ostatniej mobilności uczniowskiej w projekcie „Miedzy Otwartością, Szacunkiem, Tożsamością” (MOST), finansowanym ze środków programu Erasmus+. Głównym celem projektu jest propagowanie uniwersalnych wartości, leżących u podstaw tworzenia Unii Europejskich, odkrywanie ich na nowo przez młode pokolenie i swoista próba odpowiedzi na problemy dezintegracji idei europejskich, zjawiska terroryzmu, populizmu, ksenofobii, hipernacjonalizmu, mowy nienawiści w przestrzeni publicznej oraz coraz liczniej pojawiające się konflikty na styku kultur. Koordynatorem projektu jest I Społeczne Liceum Ogólnokształcące im. Unii Europejskiej w Zamościu, a w ramach partnerstwa do realizacji zaproszone zostały szkoły Istituto d'Istruzione Superiore "F.S. Nitti" (obecnie Istituto d'Istruzione Superiore "L. daVinci - Nitti") w Potenzie (Włochy), Gewerbliche Schule Schwäbisch Hall (Niemcy), Lycee General Claude Gelle w Epinal (Francja) oraz 1st EPA.L Orestiadas (Grecja).

                Pobyt we Francji był dla zamojskich licealistów i ich zagranicznych kolegów okazją do wspólnej pracy w międzynarodowym gronie, a trzeba przyznać, że gospodarze zaproponowali niezwykle ciekawe zadania i aktywności.

- Bardzo podobała mi się idea tworzenia filmu – mówi Przemek, jeden z uczestników mobilności. – W ciągu jednego dnia udało nam się przygotować animowane opowieści na temat wartości europejskich. Pracowaliśmy zespołowo, a każda z drużyn miała zupełnie inną koncepcję techniczną i merytoryczną… Efekt przerósł nasze oczekiwania…

- To prawda, młodzież genialnie rozwinęła motyw przewodni – dodaje Katarzyna Miska, jedna z koordynatorek projektu z zamojskiego Społeczniaka – Mieliśmy okazję podziwiać uczniowskie projekty na specjalnie przygotowanym pokazie! Cieszę się, że będą udostępnione na facebookowej stronie projektu, bo warto, by każdy zobaczył w jaki sposób młodzi ludzie postrzegają idee leżące u podstaw tworzenia zjednoczonej Europy. 

- Ja z kolei jestem też pod wrażeniem wyposażenia, jakim dysponuje francuskie liceum: duża sala, wysokie stoliki, statywy, aparaty fotograficzne, oświetlenie oraz sprzęt komputerowy z odpowiednim oprogramowaniem… - jednym słowem, wszystko, co jest potrzebne do pracy – stwierdza Wiktoria - Takich warunków możemy tylko pozazdrościć!

Momentem bardzo poruszającym dla młodzieży był wernisaż fotografii syryjskiego reportera Ameena al Halabi, który wraz z żoną i córką wydostał się z oblężonego Aleppo i dotarł do Francji. Fotografem stał się niejako z przypadku: po dołączeniu do rewolucjonistów sprzeciwiających się reżimowi Bashara al-Assada, Ameen musiał przerwać studia uniwersyteckie i schronił się w Al-Ramousa, syryjskiej dzielnicy bronionej przez rebeliantów. Codziennie widział okropności wojny, ale bez broni nie mógł walczyć. Znalazł więc inny sposób, aby choć trochę być użytecznym -  kontaktował się z międzynarodowymi mediami, a na swoich fotografiach ukazywał liczne przypadki łamania praw człowieka w Aleppo.

-Zdjęcia są naprawdę poruszające, to głównie portrety, z których emocje wylewają się poza kadr – szybko recenzuje wystawę Zuzia- W tle widać gruzy, ciemne wnętrza pobawione okien, zabitych ludzi… Ukazane na fotografiach Aleppo jest kamienną pustynią, nie nadającą się do życia, a przecież ludzie tam zostali. Nie wszyscy mieli szansę na imigrację – z powodów finansowych, zdrowotnych lub osobistych.

- Gdyby nie Ameen i podobni do niego reporterzy, nie znalibyśmy pełnego obrazu sytuacji… - dodaje Magda – a tak przynajmniej mieliśmy okazję porozmawiać z osobą, która widziała to wszystko na własne oczy…

Takie bezpośrednie rozmowy to jedna z zalet uczestniczenia w projektach akcji Erasmus+, a co najważniejsze, pozwalają na podniesienie językowych kompetencji i poznanie punktu widzenia różnych osób.

Wszyscy uczestnicy mobilności zgodnie podkreślają, że wielkim przeżyciem była wizyta w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Wielkość gmachu, interaktywne wystawy, prezentowany w okrągłej sali film obrazujący idee przyświecające tworzeniu UE, gdzie obrazy przenikają się wzajemnie i otaczają widza z każdej strony, wizyta na sali obrad, zasady usadzania parlamentarzystów i symbolika związana z ekspozycją flag narodowych – to wszystko na długo zostanie w pamięci nie tylko zamojskich licealistów, ale również ich zagranicznych kolegów. Nie sposób nie wspomnieć o dyskusji na temat przyszłości całej europejskiej wspólnoty. Młodzież otwarcie wyrażała swoje nadzieje i obawy związane z majowymi wyborami do Europarlamentu, podnosiła zagadnienia związanie z eurosceptykami czy Brexitem, umiejętnie argumentowała swoje stanowiska, co było tym trudniejsze, że rozmowy toczyły się w języku angielskim.

Gospodarze zadbali również o walory kulturowe i turystyczne: uczestnicy projektu wraz z francuskimi licealistami zwiedzali Epinal w ramach gry miejskiej, odwiedzili strasburską starówkę, gdzie w strugach lodowatego deszczu podziwiali Katedrę Najświętszej Marii Panny oraz obejrzeli lotaryńskie Nancy, z licznymi uliczkami w stylu Art Nouveau oraz słynnym Placem Stanisława, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Polska ekipa z nutką nostalgii, ale też z uśmiechem, wysłuchała opowieści o królu Polski, Stanisławie Leszczyńskim, który w na skutek splotu okoliczności stał się ostatnim księciem Lotaryngii.  Poznawanie historii i zabytków malowniczej Francji na długo pozostanie w pamięci uczestników wyjazdu, i choć pogoda nie rozpieszczała, to jednak atmosfera przyjaźni i życzliwości rekompensowała niedogodności.

Dla młodzieży najtrudniejsze okazały się piątkowe pożegnania – każdy z zespołów wyjeżdżał o innej porze, a uściskom, całusom i życzeniom dobrej podróży nie było końca. Polska ekipa jako pierwsza dojechała na lotnisko, by po krótkim oczekiwaniu znaleźć się w samolocie do Warszawy. Powrót do szkolnej rzeczywistości nie należał do najłatwiejszych, ale tydzień spędzony w międzynarodowym gronie zaowocował nawiązaniem nowych kontaktów i przyjaźni, a zdobyte doświadczenia zaprocentują w przyszłości.

- Po powrocie z Epinal nie mam wątpliwości, że udało nam się osiągnąć cele, jakie postawiliśmy przed sobą i uczestnikami na początku realizacji projektu – mówi Katarzyna Garbacik, jedna z osób koordynujących projekt w zamojskim Społeczniaku – uświadomiliśmy młodym ludziom, i mam nadzieję, że nie tylko im, jak ważne są wolność, demokracja, religia, równość, poszanowanie godności ludzkiej, tolerancja, prawa człowieka - w tym również prawa osób należących do mniejszości, sprawiedliwość, solidarność, pluralizm czy brak dyskryminacji… Nasi uczniowie patrzą na świat z europejskiej perspektywy, dostrzegają blaski i cienie wielokulturowości, ale rozumieją również, jak ważna jest własna tożsamość i przestrzeń dla jej pielęgnowania. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do śledzenia informacji o przebiegu projektu na naszym Facebookowym  profilu https://www.facebook.com/2017MOST/.

(kaga)

Europejskie wartości i narodowa tożsamość czyli MOST we Francji
02 maja 2019

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Pakiet Premium

Ta strona została stworzona za darmo w WebWave.
Ty też możesz stworzyć swoją darmową stronę www bez kodowania.